Not logged in | Log in | Sign Up
Zakładam, że nie mają tam miejsca sytuacje typu że motorniczy wyskakuje z awanturą i grozi zniszczeniem aparatu, co nieraz ma miejsce w krajach europejskich?
Myślę, że nie. Japończyków przyjeżdżających do Oświęcimia (a jest ich sporo) łatwo rozpoznać bo idąc z dworca kolejowego do muzeum Auschwitz wszystko po drodze focą więc u nich to naturalne.
"Japońskiego turystę na wycieczce próbował okraść kieszonkowiec. Policja dysponuje setką portretów pamięciowych."
Kiedyś w Wiedniu babcia z aparatem, lat na oko około 80 (nie Japonka, miejscowa), strasznie mnie opieprzyła, że jak sfociłem tramwaj, to powinienem się odsunąć, bo ona też chciała. Jej równie leciwy małżonek także miał aparat.
Kiedyś w Wiedniu babcia z aparatem, lat na oko około 80 (nie Japonka, miejscowa), strasznie mnie opieprzyła, że jak sfociłem tramwaj, to powinienem się odsunąć, bo ona też chciała. Jej równie leciwy małżonek także miał aparat.
I dobrze, drugiej szansy może nie mieć do zrobienia zdjęcia a ty sobie przyjedziesz!
Szefie, tak apropos http://phototrans.eu/05,8054,0,Autosan_H9_21_41.html