Not logged in | Log in | Sign Up
Z punktu widzenia pasażerów - porządna linia, która komunikowała ze sobą praktycznie wszystkie osiedla. Z punktu widzenia logistycznego - linia, na której kierowca pracował 25 minut na godzinę, a resztę (35 minut) stał na pętli i rozwiązywał krzyżówki. To samo tyczy się dawnej 'jedynki'. Linie okrężne z godzinnym taktem nie mają racji bytu w Sanoku.
Ja tam nie narzekam. W tej chwili mam do dyspozycji "1" oraz "7" z bardzo przyzwoitą częstotliwością (o ile znów jej jakoś znacząco nie rozwalą).