Not logged in | Log in | Sign Up
Zupełnie nie w porę to by było gdyby przejechała jakieś 15 sekund wcześniej. Jak dla mnie jest ciekawym uzupełnieniem kadru.
Niby racja, "mozolnie" to w tym wypadku słowo-klucz, gorzej, gdybym trafił na kogoś w lepszej formie. Przy okazji omijający ją autobus odsłonił nieco więcej wolnej przestrzeni po lewej stronie kadru, więc w sumie mogę z tym żyć.
Ale jako wprawieni użytkownicy tej galerii pewnie już do tego przywykliście. Ja kiedyś wybrałem się w Sztokholmie na focenie w plenerach autobusów zastępczych za L27. I po godzinie czekania, w miejscu gdzie normalnie pewnie samochód jedzie trzy razy na dzień, jakiś palant wyjeżdżał z parkingu dworcowego, a że było równorzędne, a skądś nagle pojawiły się dwa samochody z obu stron, całkowicie zatarasował skrzyżowanie i mój kadr. A autobus oczywiście przejechał właśnie w tym momencie. I takie historie mam średnio raz na tydzień.
Dlatego ostatnio planując zdjęcie wozu pojawiającego się w pewnym miejscu raz dziennie, wziąłem ze sobą żonę, żeby w ostateczności, gdy pojawi się samochód jadący zza moich pleców, spróbowała go zatrzymać chociaż na parę sekund pytając o cokolwiek
Nie wiem, czy to zakwalifikować jako "życiową zaradność", "niezły pomysł" czy może "akt desperacji"
Raczej to ostatnie, biorąc pod uwagę, że w moim wypadku nie miał bym szans na powtórzenie zdjęcia przez jakiś rok. Ale na szczęście obeszło się bez korzystania z tej opcji.
Przynajmniej wyciągnąłeś aparat z torby. Ja (i wielu innych) pewnie by powiedziało "aaa, innym razem".
@Cyklisten: Ja się kiedyś swojej niewiasty pytałem, czy nie byłaby skłonna położyć się na jezdni, żeby powstrzymać tych z naprzeciwka.
Nie. Zrobiła minę dającą powód do rozważań o alternatywnym pojmowaniu pojęcia miłości.