Not logged in | Log in | Sign Up
I tablica uzupełniająca: "Nie dotyczy..." - widocznie ich nie dotyczy.
A propos S, jak pokazałem mojemu bratu tą linię to spytał się mnie "Gdzie jest ten specjalny dworzec?" To tłumaczy samo siebie, MZK nie potrafi programować wyświetlaczy, tak samo jak na Witosa jest niby jakiś cmentarz...
Już Ci tłumaczyłem, że na Witosa jest cmentarz http://www.phototrans.eu/14,488066,0,MAN_NL283_Lion_s_City_504.html A tak w ogóle to po co ten "specjalny?" I tak jeden koleś chciał kupić bilet u kierowcy
Powinno być - "Bezpłatna - Dworzec Gł."...Wydaje mi się jednak, że i tak jesteśmy krok w przód wobec tego co było kiedyś, gdy w ogóle nie były programowane wyświetlacze na takie zabawy. Ostatnio przecież, jakaś tam 5K, linie festiwalowe F, F10, itd. Jeszcze trochę i dojdziemy do perfekcji :P
Osobiście nie sądzę, żeby to "specjalny" lub "bezpłatny" było potrzebne.
@es.em Tak, "specjalny dworzec" też mi się rzucił w oczy jako taka ciekawostka, ale myślę, że nie ma się co czepiać, bo tak jak napisał Maciek wyświetlacz zaprogramowany (a to, że gros ludzi nie potrafi/nie chce czytać to już jest tylko ich problem...) @DAN jeden? Zapewniam, że było takich więcej...ale najgorsze było to, że pod dworcem w ogóle nie można było korzystać z planowych przerw, bo jak tylko zobaczyli autobus (nawet z "czarnymi tablicami") to od razu rozpoczynali szturm jak na promocji karpia w markecie...
bo widzisz, przyzwyczajeni byli, że "czarne tablice", to może być 2, 5, 3, 14, 1, 21, 18, B, 4, 6, 8, A, 7, 20, czy cokolwiek innego. Tylko nie wyświetlone / nie napisane / nie zawieszone na karteczce. A "PRZEJAZD TECHNICZNY" stojący jak wół załatwiłby sprawę dość definitywnie.
@Maciej Akurat łatwo mogę obalić Twój argument, przytaczając taką historyjkę: Kiedy przyszły do Opola pierwsze przegubowe MAN-y to oczywiście zanim rozpoczęły służbę liniową robiono testy czy się wszędzie zmieszczą itd. Kierowca, który wówczas prowadził #451 opowiadał, że ludzie momentalnie podrywali się do biegu, gdy tylko autobus znalazł się w zasięgu ich wzroku (a był to wóz bez numerów i kompletnie w Opolu nieznany...). Także niestety u niektórych instynkt stadny zagłusza zdrowy rozsądek...