Not logged in | Log in | Sign Up
"słaba trwałość modelu StreetLite" to mało powiedziane - w Dublinie co rusz słyszę marudzenie na słabe wspomaganie kierownicy (jak nie jegoż brak) oraz na nieprzewidywalne hamulce...
Można rzec, że autobusy Wright StreetLite to są po prostu brytyjskie Jelcze.
Jelcze nie były takie złe. Komfort jazdy Wright StreetLite`a porównałbym raczej do Autosana Sancity (gorszy standard nie jest mi znany). Wszystko puka, stuka i się telepie sprawiając wrażenie, że zaraz autobus się rozleci. Jedyne co na plus dla Wrighta to wygląd. Z kolei co do wspomnianych hamulców, to nigdy nie zapomnę jak jechałem nóweczką #63348, gdzie kierowca na sporych, stożkowych progach zwalniających leciał ile fabryka dała
Z Sancity mam doświadczenie tylko w postaci radomskich M12LF i złego słowa o nich powiedzieć powodu jak na razie nie mam StreetLite to jest faktycznie tragedia na kółkach, i jedyne co znam gorsze to stare Enviro 400, które w zimie są po prostu zimne i zawsze zaparowane, o tragicznych siedzeniach z tyłu dolnego pokładu nie wspominając (przynajmniej w wydaniu Dublin Bus).
Ja akurat M12LF nie miałem okazji podróżować. Chodziło mi bardziej o szrot ponad szroty w postaci M09LE. Istna tragedia. A co do Enviro 400 I, to coś w tym musi być, bo First Leicester też podejrzanie szybko się ich pozbył